Skip to main content
MODR Warszawa:  ul. Czereśniowa 98, 02-456 Warszawa  | ikona 22 571 61 00 

Jak sobie radzić z bobrami?

Bóbr europejski jest polskim zwierzęciem rodzimym. We wczesnym średniowieczu należał do jednych z najpospolitszych zwierząt w Polsce. Przez całe wieki był gatunkiem łownym, przedstawiającym bardzo dużą wartość użytkową. Dzisiaj występuje tak licznie, że zaczyna być traktowany jak szkodnik. Czy można sobie z nim poradzić?
Od stuleci Polskie futra z czarnych bobrów znane były na rynkach zagranicznych jako najpiękniejsze. Wonna wydzielina gruczołów, tzw. strój bobrowy (castoreum), od najdawniejszych czasów uważana była za lek na wszelkie dolegliwości. Mięso z bobrów też było poszukiwane, zwłaszcza w średniowiecznych klasztorach i na dworach magnackich, gdzie trzeba było zachować liczne posty. Niektórzy sądzą, iż traktowano wówczas bobra jak rybę, gdyż ogon pokryty nibyłuską pozwalał ówczesnym ludziom zaliczyć to zwierzę do ryb, a to czyniło z niego danie postne. Dziś wiemy, że mięso bobra nie jest zdrowe, ponieważ zawiera bardzo dużo cholesterolu.

Polskie dzieje bobra

Już za Piastów przywilej polowania na bobry przypadał wyłącznie księciu. Panujący książę utrzymywał grupę ludzi specjalnie się tym zajmujących. Na czele stał pan bobrowy (dominus castorum), któremu podlegali bobrownicy (venatores castorum). Do obowiązków bobrowniczych należała hodowla i opieka nad bobrami w obrębie ziem księcia. Jakkolwiek bóbr był wówczas obiektem szczególnej troski królów i książąt polskich, to jednak począwszy od XIII wieku liczebność zwierząt zaczęła spadać. Przyjmuje się, że na terenach znajdujących się w obecnych granicach naszego państwa, bobry prawie doszczętnie wyginęły w drugiej połowie XIX w.

W odrodzonej Polsce gatunek ten został objęty ścisłą ochroną (na mocy dekretu z roku 1919 roku oraz ustawy o ochronie przyrody z roku 1934). Po długotrwałym regresie liczebności bobra, w okresie międzywojennym nastąpił pewien jej wzrost. Wieloletnia ochrona przyczyniła się do stopniowego zwiększenia liczebności zwierząt. W roku 1968 tę oceniano ją na 300 osobników, w roku 1972 na 350, a w roku 1975 już na 500 osobników. To właśnie ochrona i aktywna restytucja spowodowały, że populacja bobrów wciąż wzrastała liczebnie i w końcu rozprzestrzeniła na teren niemal całego kraju.

Bóbr staje się szkodnikiem

Dzisiaj blisko połowa tych zwierząt (ok. 10 000 osobników) zamieszkuje obszar północno-wschodniej Polski. Bobry w tym rejonie ,,wysyciły" niemalże wszystkie środowiska. Coraz częściej rejestruje się przypadki zasiedlania niewielkich wodnych oczek śródpolnych, rowów melioracyjnych, a nawet zakładania stanowisk w bezpośredniej bliskości dróg komunikacyjnych. Tak silne zagęszczenie sprawia, iż bóbr w odniesieniu do gospodarki człowieka stał się zwierzęciem konfliktowym. Jego oddziaływanie na środowisko sprawiło, że gryzoń ten coraz częściej postrzegany jest jako szkodnik. Zalewanie łąk oraz pól, zgryzanie drzew, niszczenie grobli i wałów czy nawet podkopywanie dróg komunikacyjnych stawiają go coraz częściej w pozycji ofiary.

Naszym obowiązkiem jest stworzenie mechanizmów i systemu zabezpieczeń umożliwiającego bobrom prawidłowy rozwój i egzystencję. Jeśli nie chcemy robić tego dla zwierząt, zróbmy to dla siebie. Ochrona dzikiej przyrody jest podstawą naszego dalszego rozwoju.

Dobre sposoby na bobra


Współżycie z bobrami jest możliwe jedynie w przypadku pójścia na kompromis. Zdecydowana walka z nimi okazuje się mało skuteczna i niezwykle czasochłonna. Nie pomaga rozbieranie tam, gdyż bobry odbudowują je nocą. Nie pomaga też przesiedlanie zwierząt w inne miejsca, gdyż w wolne rejony szybko przychodzą nowe, wędrujące osobniki. Determinacja bobrów i ich pracowitość niejednokrotnie zmuszają nas do ciągłego interweniowania w terenie, co jest zniechęcające. Czy jest więc jakiś sposób, by pokojowo z nimi współżyć? Odpowiedź brzmi - tak.

Poniżej przedstawię kilka sprawdzonych sposobów, które ograniczą negatywną dla nas działalność tych zwierząt. Jest nią:

1. Ścinanie cennych gatunków drzew

Najprostszym sposobem na to jest owiniecie pnia drzewa siatką z drutu (lub inną). Można też posmarować dolną część pnia materiałami trudnymi do przegryzienia przez bobry, jak nietoksyczna farba lub klej zmieszany z grubym piaskiem. Cenne uprawy leśne, sady i uprawy rolne zlokalizowane w pobliżu cieków można ogrodzić leśną siatką metalową lub zwykłą ogrodzeniową (o oczkach w dolnej części nie przekraczających 10 x 10 cm), ewentualnie nisko zawieszonymi ogrodzeniami elektrycznymi (wysokość drutu nad ziemią: 15-30 cm). Bóbr będzie musiał zrezygnować ze ścinania takich drzew.

2. Rozkopywanie wałów i grobli

Wały przeciwpowodziowe i groble stawów rybnych najlepiej chronić przed kopaniem w nich nor poprzez wykładanie siatek metalowych lub grodzenie. W przypadku wałów najistotniejsze jest zabezpieczenie lub odgrodzenie tych odcinków, na których graniczą one z rzeką (bądź starorzeczami) o utrzymującym się przez cały rok poziomie wody. Odcinki oddalone od stałych zbiorników wodnych zasiedlane są tylko okresowo lub sporadycznie. Uwaga: znaczne zmniejszenie kosztów można osiągnąć dzięki rozpoznaniu i dobrym zabezpieczeniu miejsc szczególnie istotnych dla zachowania całości wału lub grobli. Często okazuje się, że nie jest potrzebne zabezpieczanie wszystkich grobli stawów, a jedynie tych strategicznych.

3. Zalewanie terenów i obniżanie poziomu wody.

Przedstawiony na rysunku sposób ustalenia dopuszczalnego poziomu wody jest tanim,

skutecznym i chyba najprostszym rozwiązaniem. Zainstalowanie rury przepływowej trwa

zaledwie ok. 30 min i może ją wykonać każdy. Opiszemy to praktycznie.

Niezbędne materiały:

· Rura z PCW lub innego tworzywa o średnicy (zależnie od przepływu) ok. 12-15 cm i długości minimum 5-6 m (może być łączona).

· Około 5 m elastycznego węża (plastyk lub guma) o tej samej lub nieznacznie
większej średnicy, tak, aby można było założyć go na rurę z PCW. Najlepsze są
karbowane rury, gdyż wzmocnione karbami nie ulegają deformacji (spłaszczeniu).

• Metalowy uchwyt do mocowania rury

Na odcinku co najmniej metrowym przy wlocie rury z PCW należy wyciąć otwory. Ich kształt jest dowolny. Najlepiej byłoby wyciąć je mniej więcej w jednej linii. Rura będzie zamontowana w taki sposób, aby otwory były w dolnym położeniu (rys. l, szczegół A). W przypadku zatkania wlotu do rury, otwory zapewnią przepływ.

Innym lub dodatkowym sposobem konstrukcji wlotu, jest założenie "kolanka" zwróconego w kierunku dna. Nawet jeśli bobry odkryją miejsce odpływu, to nie będą mogły go zatkać.

Wlot (szczegół A) powinien znajdować się w odległości co najmniej 5m od tamy. Rura mocowana jest w dwóch punktach: w tamie i na odcinku ok 3 – 4m. Do sztywnego zamocowania rury poza tamą potrzebny jest przynajmniej jeden metalowy pręt z tzw. "uchem" Inne rozwiązania są oczywiście możliwe.

Należy rozebrać część tamy do głębokości wymaganego poziomu wody. Nie ma potrzeby rozbierania całej. Pozostawienie bobrom ok. 80 cm wody uspokoi je i zazwyczaj zaakceptują nowe warunki.

Elastyczną rurę zakładamy na rurę z PCW. Miejsce łączenia można wzmocnić zaciskiem. Na całej drugości elastycznej rury – już za tamą - należy wykonać otwory o średnicy ok. 0.5 - 1 cm.

Musimy wiedzieć, że bobry obkładają błotem tylko powierzchnię tamy od strony stawu. Z drugiej strony ustawiają wzmocnienia w postaci gałęzi i kołków. Każda tama przecieka i jeśli z otworów elastycznej rury na tamie będzie wypływała woda, bobry nie będą nią specjalnie zainteresowane. Główny wypływ będzie odbywał się z wylotu rury i powinien on znajdować się pod wodą. Otwory są konieczne, aby przeciwdziałać syfonowaniu wody. W sytuacjach krytycznych, gdy przekrój wypływu zostanie ograniczony, małe otwory obwodowe zapewnią ciągłość przepływu wody. Miejsce łączenia rur, które jest na wysokości tamy, należy przykryć gałęziami i patykami. Elastyczną rurę trzeba położyć na dno strumienia, za tamą. Im dalej wlot i wylot jest odsunięty od tamy, tym lepiej. Doświadczenia pokazały, że nie powinny one być bliżej niż 5 m od tamy.

W powyższym przykładzie przedstawiono zastosowanie tylko jednej rury. Rozwiązanie takie sprawdza się tylko przy niewielkich ciekach wodnych, a przy większych zaleca się zastosowanie kilku rur. Lepiej nie stosować rur o większych średnicach, bo bobry szybko zorientują się, w którym miejscu jest odpływ wody i szybko go zatkają, a jeżeli nie zdołają go zatkać, to opuszczą tę tamę, by zbudować w innym miejscu nową.

Przedstawione sposoby pozwolą choć w części zmniejszyć uciążliwość występowania tych pięknych i pracowitych zwierząt.

Janusz A. Szpaczyński

Wiesław Tarkowski

Zgodnie z rozporządzeniem Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi, w przypadku podtopienia przez bobry gruntów objętych płatnościami, płatności te będą wypłacane pod warunkiem pisemnego wystąpienia rolnika do kierownika powiatowego biura ARiMR. Wszystkich zainteresowanych tematem odsyłam do zajrzenia na strony internetowe: www.bobry.org; www.bobry.pl ; www.braclowiecka.net.pl z których zaczerpnięto powyższe informacje.


  • Mazowiecki Ośrodek Doradztwa Rolniczego

    Dyrektor MODR Warszawa: Łukasz Lewandowski
    Zastępca Dyrektora MODR Warszawa: Adam Tarkowski

    ul. Czereśniowa 98, 02-456
    tel. 22 571 61 00 | fax. 22 571 61 01
    e-mail: Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.

    Godziny urzędowania: poniedziałek - piątek, 700 - 1500

  • MODR Warszawa Oddział Bielice

    Dyrektor Oddziału: Krzysztof Szumski

    Bielice 19, 96-500 Sochaczew 
    tel. 46 862 00 40 | fax.46 862 00 52
    e-mail: Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.

    Godziny urzędowania: poniedziałek - piątek, 700 - 1500

  • MODR Warszawa Oddział Ostrołęka

    Dyrektor Oddziału: Bogdan Bagiński

    ul. Targowa 4, 07-410 Ostrołęka,
    tel. 29 760 03 69 - fax. 29 769 49 53
    e-mail: Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.

    Godziny urzędowania: poniedziałek - piątek, 700 - 1500

  • MODR Warszawa Oddział Płock

    Dyrektor Oddziału: Wojciech Banaszczak

    ul. Zglenickiego 42 D, 09-411 Biała
    tel./fax: 24 269 77 00
    e-mail: Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.

    godziny urzędowania: poniedziałek - piątek, 700 - 1500

  • MODR Warszawa Oddział Poświętne w Płońsku

    Dyrektor Oddziału: Jarosław Grabowski

    ul. H Sienkiewicza 11, 09-100 Płońsk
    tel: 23 663 07 00, fax: 23 662 99 50
    e-mail: Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.

    Godziny urzędowania: poniedziałek - piątek: 700 - 1500

  • MODR Warszawa oddział Radom

    Dyrektor Oddziału: Marcin Kaca

    ul. Chorzowska 16/18, 26-600 Radom,
    tel./fax 48 365 02 06 wew. 104
    e-mail: Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.

    Godziny urzędowania: poniedziałek - piątek, 730 - 1530

  • MODR Warszawa Oddział Siedlce

    Dyrektor Oddziału: Józef Jan Romańczuk

    ul. Kazimierzowska 21, 08-110 Siedlce
    tel. 25 640 09 11, fax. 25 640 09 12
    e-mail: Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.

    Godziny urzędowania: poniedziałek - piątek, 700 - 1500

Copyright 2011 - 2024 MODR | Przeglądając stronę, akceptujesz naszą politykę prywatności.